Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X
św. Klemensa I, papieża i męczennika [3 kl.]
Katechizm o kryzysie w Kościele (2001)

45. Jak wygląda nowe rozumienie ekumenizmu?

Z Vaticanum II Kościół zajął nowe stanowisko wobec ekumenizmu. To nowe stanowisko można streścić następująco: rezygnuje się z pretensji religii katolickiej do wyłączności i uważa się inne wyznania chrześcijańskie, a nawet religie niechrześcijańskie, za równouprawnione albo przynajmniej prawie równouprawnione drogi do Boga i do osiągnięcia wiecznego zbawienia. Nie chodzi już o nawrócenie innych religii do Kościoła katolickiego, ale o współistnienie.

Duch ów wyraża się w ten sposób, że w dekrecie o ekumenizmie używa się słowa „Kościół” w liczbie mnogiej i przez to uznaje się za „Kościoły” także inne wspólnoty chrześcijańskie. Wcześniej zawsze się tego wystrzegano. Kiedy mówiono o „Kościołach”, to miano na myśli poszczególne Kościoły miejscowe, a więc np. Kościół w Kolonii albo Kościół mediolański. W niewłaściwym znaczeniu używano go co najwyżej do określenia schizmatyckiego prawosławia, gdyż ono posiada kapłaństwo i ważne wszystkie sakramenty. Trzymano się jednak ściśle nauki, że jest tylko jeden Kościół, a nie kilka, gdyż nasz Pan Jezus Chrystus ma tylko jedną Oblubienicę. Heretyckie odszczepy od owej Chrystusowej Oblubienicy zwano dlatego „wyznaniami” albo „wspólnotami religijnymi”, nie przyznając im jednak tytułu „Kościoła”. Teologiczne uzasadnienie zmiany terminologii już widzieliśmy (pyt. 29). „Subsistit in” z Lumen gentium otwiera drogę wyobrażeniu, jakoby i inne wyznania były prawdziwymi urzeczywistnieniami Kościoła Chrystusowego, być może tylko częściowymi urzeczywistnieniami, ale mimo to urzeczywistnieniami. Tak czytamy istotnie w Unitatis redintegratio (nr 15) w odniesieniu do schizmatyckich sekt wschodnich: „Przez świętowanie Eucharystii Pańskiej wznosi się i wzrasta w tych kościołach Kościół Boży, a przez koncelebrę ich wspólnota staje się widoczna71. „Kościołem Bożym” nazywa się więc tu wspólnotę, która się oddzieliła od prawdziwego Kościoła.

Także wobec religii niechrześcijańskich czyni się starania o możliwie pozytywne spojrzenie. W Nostra aetate intonuje się hymny pochwalne na cześć hinduizmu, buddyzmu, islamu i judaizmu. W „MISEREOR – Hungertuch 1984” (ulotka przeprowadzanej corocznie w Wielkim Poście w Niemczech akcji pomocy dla krajów trzeciego świata – przyp. tłum.) poucza się wiernych, że Bóg objawił się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w buddyzmie, hinduizmie i islamie. W komentarzu do tego „Hungertuchu” jest napisane: „Cztery strumienie światła odpowiadają czterem sposobom Objawienia Bożego72. Na niedzielę misyjną w r. 1989 zaproponowano następującą medytację po Komunii św.:

Bądź pochwalony, Panie, Boże Izraela! Ty prowadzisz przez bezdrożne odludzia. Ty uwalniasz z niewoli i ucisku. Ty obiecujesz lepszy świat.
Bądź pochwalony, Panie, Boże Mahometa! Ty jesteś wielki i wzniosły, jesteś niepojęty i odległy, jesteś wielki w swych prorokach.
Bądź pochwalony, Panie, Boże Buddy! Ty mieszkasz w głębinach świata. Ty żyjesz w każdym człowieku, Ty jesteś pełnią milczenia.
Bądź pochwalony, Panie, Boże Afryki! Ty jesteś życiem w drzewach, Ty jesteś siłą w ojcu i matce. Ty jesteś duszą świata.
Bądź pochwalony, Panie, Boże Jezusa Chrystusa. Ty obfitujesz w miłość, oddajesz się w dobroci, przezwyciężasz śmierć73.

Podczas gdy wcześniej Kościół starał się nawracać wyznawców religii pogańskich, to obecnie Kościół posoborowy prowadzi z nimi „dialog”. Interesujący jest tutaj dokument pt. Dialog a misje papieskiego Sekretariatu ds. Niechrześcijan z 10 czerwca 1984 r.74. Pisze się tam w nr l, że z Soborem Watykańskim II zaczął się „nowy rozdział” w stosunku Kościoła do wyznawców innych religii. To nowe stanowisko otrzymało nazwę „dialogu” (nr 3). Dialog oznacza „nie tylko rozmowę, ale też całość pozytywnych i konstruktywnych stosunków pomiędzy religiami, z inaczej wierzącymi osobami i wspólnotami, aby wzajemnie się poznać i wzajemnie się ubogacać”. W nr 13 czytamy: „Dialog, przy którym chrześcijanie spotykają zwolenników innych tradycji religijnych, jest po to, aby wspólnie zmierzać do prawdy i współpracować dla wspólnych interesów”. Jeśli Bóg objawił się też w innych religiach, jeśli katolicy wraz z niechrześcijanami wspólnie zmierzają do prawdy, jeśli ma tutaj miejsce wzajemne ubogacanie się, to Kościół widocznie już nie wierzy, że tylko on posiada prawdę!

W katechizmie ekumenicznym, do którego przedmowę napisał abp Degenhardt, który otrzymał wiele pochwał od katolickich biskupów, czytamy:

Celem nie jest powrót, ale wspólnota kościołów siostrzanych, jedność w pojednanej różnorodności; jedność kościołów – kościoły pozostają i stają się jednym kościołem75.

Przypisy

  1. KK 243.
  2. Cyt. w: Jan Dörmann, Die eine Wahrheit und die uielen Religionen, t. 8 serii „Respondeo”, Abensberg 1988, Kral, s. 40.
  3. Wg: Anton Rotzetter, Handreichungen fur Gottesdienste zum Sonntag der Weltmission 1989, Missio Akwizgran i Missio Monachium.
  4. AAS 76/1984, 812–828.
  5. Heinz Schutte, Glaube im ökumenischen Verstandnis; Ökumenischer Katechismus, Verlag Paderborn 1994, s. 33. Podkreślenie w oryginale.
Katechizm o kryzysie w Kościele (2001)