97. Czy przeciwstawianie się papieżowi jest dozwolone?
Jeśli papież nadużywa swego urzędu, aby wyrządzać Kościołowi poważne szkody, to wolno i należy mu się przeciwstawić.
W ten sposób św. Paweł przeciwstawił się św. Piotrowi, kiedy ten kierując się fałszywym względem na judeochrześcijan odsunął się od stołu chrześcijan z krajów pogańskich, wywołując przez to groźbę podziału: „Gdy zaś Kefas przyszedł do Antiochii, wręcz mu się sprzeciwiłem, gdyż był wart nagany” (Gal 2, 11nn). Św. Tomasz komentuje to w następujący sposób: „Gdzie wiara byłaby w niebezpieczeństwie, tam przełożeni musieliby być nawet publicznie oskarżeni przez swych podwładnych. Św. Paweł, który był podwładnym św. Piotra, publicznie napomniał go wobec grożącego niebezpieczeństwa zgorszenia w sprawie dotyczącej wiary. I jak mówi glosa św. Augustyna, św. Piotr dał innym przełożonym przykład, aby i oni, jeśli zdarzy im się zbłądzić, nie gardzili napomnieniem choćby niżej stojących”142.
Także inni teologowie nauczają podobnie. Suarez, uważany powszechnie za najwybitniejszego teologa jezuickiego, pisze: „Jeśli mianowicie papież zarządza coś przeciw dobrym obyczajom, nie należy mu być posłusznym. Jeśli on czyni coś przeciw oczywistej sprawiedliwości i dobru wspólnemu, to jest dozwolone stawić mu opór”143. A św. Robert Bellarmin sądzi: „Jak jest dozwolone sprzeciwiać się papieżowi, gdy ten napada na ciało, tak jest też dozwolone przeciwstawić się mu, gdy niepokoi dusze albo stwarza zamieszanie w państwie, a tym bardziej, jeśli działa ku zniszczeniu Kościoła. Jest dozwolone – powiadam – stawić mu opór nie wypełniając jego nakazów i przeszkadzając spełnieniu się jego woli”144.