Stało się! Drugie spotkanie modlitewne w intencji pokoju w Asyżu odbyło się zgodnie z planem. W trakcie przygotowań z pomieszczeń klasztornych, w których mieli gościć przedstawiciele religii niechrześcijańskich, usunięto wizerunki krzyża, a dla muzułmanów przeznaczono nawet pomieszczenie zorientowane w kierunku Mekki... 24 stycznia zdezorientowani katolicy po raz kolejny mogli zobaczyć Namiestnika Chrystusa zrównanego z przywódcami dziesiątek sekt i kultów pogańskich. Usłyszeli, że ludzie powinni „szanować nawzajem swe tradycje religijne” (Jan Paweł II), a „równoważność religii zawarta jest w dharmie” (Didi Talwakar). Mogli zobaczyć, jak na ołtarzu w katolickiej świątyni afrykańscy czarownicy złożyli w ofierze swym bożkom kurę... Dla rzesz katolików śledzących ten spektakl na ekranach telewizorów wniosek jest tylko jeden: skoro sam papież gromadzi na modlitwę przedstawicieli innych wyznań i nie wspomina im ani słowem o konieczności nawrócenia, to widocznie przynależność do Kościoła nie jest wcale konieczna, a niekatolicy mogą się zbawić poprzez swoje religie.
Zysk z tego spotkania odnoszą przedstawiciele mniejszości religijnych: animistów z Afryki, szintoistów z Japonii oraz różnych sekt protestanckiego pochodzenia. Dla nich takie spotkania są najlepszą, w dodatku bezpłatną reklamą. Jakaż to nobilitacja np. dla rozrywanego coraz to nowymi podziałami i zdyskredytowanego ekonomicznymi i obyczajowymi skandalami anglikanizmu! Również religie Wschodu, coraz bardziej popularne na Zachodzie, otrzymują w ten sposób jakby oficjalny mandat do działania na dawnych terenach chrześcijańskich.
Jest jednak jeszcze jedna grupa, która korzysta na spotkaniu religii w Asyżu – są to wolnomularze. Już w 1986 r. cieszyli się, że Jan Paweł II tak niewiele mówił o potrzebie nawrócenia do Chrystusa, a tak wiele o „pokoju”, „godności człowieka” i „braterstwie wszystkich ludzi dobrej woli”. Dziś, 15 lat później, masoni mogą słusznie twierdzić, że te pojęcia – przez nich pierwszych głoszone – zajęły trwałe miejsce w sercach ludzkich, a „nowa synkretyczna religia” architekta świata nie jest już tylko marzeniem.
Prosimy zatem wszystkich Czytelników o wytrwałe modlitwy i pokutę w tym drogocennym czasie Wielkiego Postu i Męki Pańskiej, abyśmy wszyscy byli wierni przesłaniu, przekazanemu przez założyciela Bractwa, śp. arcybiskupa Lefebvre:
Ku czci Trójcy Świętej, z miłości do Pana Naszego Jezusa Chrystusa, z powodu nabożeństwa naszego do N.M.Panny, z miłości do Kościoła, do kapłanów i do wszystkich wiernych, dla zbawienia świata, dla zbawienia dusz: strzeżcie tego testamentu naszego Pana Jezusa Chrystusa! Strzeżcie Mszy świętej Wszechczasów... po to, aby panował zawsze i wszędzie nasz Pan Jezus Chrystus! Ω