Na początku tego roku ks. biskup Bernard Fellay, Przełożony Generalny Bractwa Św. Piusa X, wezwał wszystkich wiernych do udziału w Krucjacie Różańcowej oraz do odmawiania podczas całego miesiąca Aktu Poświęcenia Bractwa Niepokalanemu Sercu N.M.P. w pewnej bardzo szczególnej intencji: otóż w następstwie jubileuszowej pielgrzymki Bractwa do Rzymu w sierpniu 2000 r., kardynał Castrillon Hoyos zaprosił na rozmowę naszych czterech biskupów. W listopadzie ten sam kardynał na polecenie Papieża zaprosił biskupa Fellaya do Rzymu, aby „przygotować audiencję u Ojca Świętego”. 29 grudnia kardynał przedstawił biskupowi Fellay propozycje uzgodnień, na których mogłoby zostać zbudowane trwałe porozumienie między Rzymem a Bractwem, a Przełożony Generalny zaprezentował nasz punkt widzenia oraz swe obawy i uwagi. Dnia 30 grudnia miało miejsce krótkie spotkanie ks. biskupa Fellay z Ojcem Świętym w jego prywatnej kaplicy, podczas którego wymieniono jednak jedynie krótkie pozdrowienia.
Dalszy ciąg wydarzeń został zrelacjonowany 1 marca przez Dom Generalny Bractwa Św. Piusa X:
16 stycznia miało miejsce ponowne spotkanie pomiędzy kardynałem Castrillonem Hoyosem a Przełożonym Generalnym, podczas którego przedstawiono bardziej precyzyjne propozycje. Ks. biskup Fellay odpowiedział na nie listem z 21 stycznia, w którym potwierdził chęć do dalszych kontaktów, prosząc jednak, aby Rzym poprzedził je dwoma wstępnymi aktami, które mogłyby rozwiać nastroje uzasadnionej nieufności: chodziło po pierwsze o usunięcie w stosunku do wszystkich księży jakichkolwiek ograniczeń w odprawianiu Tradycyjnej Mszy Świętej, i po drugie o anulowanie cenzur, niesprawiedliwie nałożonych na biskupów.
Z swej strony, kardynał Castrillon sprecyzował jeszcze bardziej swoje propozycje, nie przyjęto jednak w sposób zadawalający naszych warunków wstępnych, a szczególnie pierwszego z nich.
Dlatego ks. biskup Fellay zakomunikował kardynałowi wolę czasowego zawieszenia kontaktów w oczekiwaniu na realizację pierwszego warunku, niezbędnego z jednej strony do wzbudzenia minimum zaufania, a z drugiej do wytworzenia sprzyjającego klimatu, umożliwiającego mobilizację paraliżowanych aktualnie sił dla prawdziwej odnowy w Kościele. Poza tym, byłoby to rękojmią, że nasza przyszła sytuacja nie będzie podobna do skansenu czy rezerwatu, w którym zamyka się wymierające gatunki.
Wysłannik Przełożonego Generalnego spotkał się z kard. Castrillonem 19 lutego i przekazał mu oprócz ww. wiadomości dalsze propozycje Bractwa oraz nową książkę o Novus Ordo Missae, opracowaną przez kapłanów Bractwa na podstawie Krótkiej analizy krytycznej Nowego Ordo Missae kard. kard. Ottavianiego i Bacciego, z dokładną analizą błędów i niebezpieczeństw Nowej Mszy. Książkę tę, zatytułowaną Problem reformy liturgicznej. Msza Vaticanum II i Pawła VI, otrzymali również również kardynałowie Ratzinger i Medina Estevez.
W tym czasie Ojciec Święty mianował czterech nowych członków Komisji Ecclesia Dei: kard. Ratzingera, kard. Medinę, kard. Bille oraz biskupa Herranzę, członka Opus Dei.
Czekając na wiadomości z Rzymu, Przełożony Generalny prosi o dalsze modlitwy, aby Najświętsza Maryja Panna otworzyła serca odpowiedzialnych za Kościół oraz biskupów i nas strzegła przed jakimkolwiek rodzajem kompromisu oraz przyśpieszyła powrót do katolickiej Tradycji i tryumf Chrystusa Króla.
Można zadawać sobie pytanie, dlaczego Stolica Apostolska po 12 latach milczenia nie dość, że przypomniała sobie o istnieniu Bractwa Św. Piusa X, to jeszcze niespodziewanie zdaje się wykazywać „troskę” o jego przyszłość. Jest to szczególnie dziwne, jeśli przypomnimy sobie o doprowadzeniu do wewnętrznego rozbicia Bractwa Św. Piotra, które zostało stopniowo zmuszone do zaakceptowania wszystkich liberalnych i modernistycznych zasad, łącznie z odprawianiem Novus Ordo Missae. Być może ten ruch nieskażonej i bezkompromisowej Tradycji nagle rzucił się w oczy hierarchów podczas pielgrzymki jubileuszowej do Rzymu, a także podczas obchodów organizowanych przez Bractwo w różnych katedrach i kościołach na całym świecie (szczególnie zaś w Paryżu, Lyonie, Marsylii, Lisieux). W miarę jak życie kościelne coraz bardziej obumiera, a neo-pogaństwo tryumfuje na dawnych chrześcijańskich terenach, akcje i zachowanie wiernych Tradycji staje się bardziej widoczne. Z wyjątkiem niektórych krajów, gdzie Bractwo działa dopiero od krótkiego czasu (np. w Polsce i w Europie Wschodniej), wszędzie wierni budują prawdziwe kościoły, szkoły, domy rekolekcyjne, a liczba ich powoli, lecz systematycznie wzrasta. Jest jeszcze wiele innych możliwych hipotez, wiemy jednak, że Opatrzność Boża czuwa nad swoim Kościołem, a „bramy piekielne go nie przemogą”. Dlatego ufając Bogu bardziej niż ludziom, powierzmy się całkowicie się w Jego ręce i pracujmy dalej, „w porę, nie w porę”. Przełożony Generalny, z okazji zbliżającej się pielgrzymki z Chartres do Paryża, mówił o
rekonkwiście, o odzyskaniu dla Tradycji należnych jej praw i miejsca w Kościele. Z defensywy (potrzebnej dla konsolidacji dzieła) musimy przejść do ofensywy, jeśli chcemy być wierni naszej misji świadectwa katolickiej Tradycji (...) Jest czas, abyśmy z wielką roztropnością, podnieśli sztandar Tradycji i przypomnieli – przynajmniej sercom milczących katolików – że katolicyzm jeszcze istnieje. Wzywamy was do prawdziwej rekonkwisty (...), bardzo skromnej na początku, bez iluzji oszałamiających rezultatów, lecz energicznej, wytrwałej, in nomine Domini.
W tym duchu powstała w maju ub.r. Militia Immaculatae Tradycyjnej Obserwancji, najpierw w formie indywidualnej, określonej przez św. Maksymiliana jako MI 1. Widział on bowiem działanie Rycerstwa na trzech poziomach: w formie indywidualnej (MI 1), społecznej (MI 2) oraz życia konsekrowanego (MI 3 bądź domy Niepokalanej na wzór polskiego Niepokalanowa). Nadszedł czas, aby rozwinąć to dzieło tak, by mogło stać się ono jeszcze skuteczniejsze. Dlatego też 11 lutego w przeoracie warszawskim został założony w sensie pierwszego koła MI 2 ruch młodzieżowy katolickiej Tradycji (zob. s. 146).
Okres Wielkiego Postu i Wielkanocy jest niewątpliwie czasem największych łask dla każdego z nas. Dlatego prosimy was, drodzy wierni, abyście coraz prawdziwiej stawali się rycerzami w służbie Chrystusa Króla i Niepokalanej. Prawdziwe szczęście w sercach, pokój w rodzinach, szlachetność i lojalność w państwach nie nastaną wcześniej, niż wszyscy uznają, że: Christus heri et hodie, principium et finis, alfa et omega. Ipsius sunt tempora et saecula. Ipsi gloria et imperium per universa aeternitatis saecula – „Chrystus Wczoraj i Dziś, Początek i Koniec, Alfa i Omega. Jego jest czas i wieki. Jego jest chwała i potęga na wieki wieków” (święta Noc Zmartwychwstania, poświęcenie paschału). Ω