50 lat nowej Mszy: św. Pius X i ruch liturgiczny
Pierwszy artykuł niniejszej serii skupiał się na inicjatywie Piusa X w sferze muzyki kościelnej, dzięki której był on w stanie nadać właściwy kierunek Ruchowi Liturgicznemu, stawiając mu za cel przywrócenie liturgii jej pełnej chwały, a dzięki temu ożywienie prawdziwie katolickiego ducha. Drugi omawiał jego rozporządzenia dotyczące częstej Komunii św. oraz Komunii św. dzieci. Niniejszy, trzeci z kolei, analizuje reformę brewiarza i kalendarza liturgicznego.
Czym jest brewiarz?
Łacińskie słowo breviarium oznacza streszczenie lub skrót. Brewiarz jest księgą obejmującą modlitwy, do których odmawiania każdego dnia zobowiązani są księża oraz zakonnicy. Od początku istnienia Kościoła chrześcijanie, z zwłaszcza mnisi, mieli zwyczaj modlenia się siedem razy w ciągu dnia i raz w nocy. Zwyczaj ten wyewoluował w to, co nazywane było godzinami kanonicznymi. Tworzyły je matitunum (odmawiane w nocy)1, laudesy (odmawiane wcześnie rano), pryma i tercja (które mnisi odmawiają przed Mszą), seksta (odmawiana około południa), nona i nieszpory (odmawiane przed kolacją) oraz kompleta (poprzedzająca udanie się na spoczynek).
Modlitwy te złożone są zasadniczo z Psalmów, antyfon, ustępów Pisma św., krótkich biografii świętych, hymnów, responsoriów oraz końcowej oratio. Elementy owe różnią się od siebie w zależności od dnia tygodnia, okresu roku liturgicznego – temporału, ale także przypadających na dany dzień wspomnień świętych – tj. sanktorału.
Modlitwy te były stopniowo gromadzone w osobnych księgach: antyfonarzach, graduałach, psałterzach, hymnałach i responsoriałach, które umożliwiały wspólnotom zakonnym wspólne czytanie lub śpiewanie oficjum. Zabieranie wszystkich tych ksiąg ze sobą podczas podróży było bardzo kłopotliwe, jeśli nie wręcz niemożliwe. Dopiero wynalezienie druku umożliwiło zmniejszenie formatu woluminów i produkcję ich w większej ilości. W ten właśnie sposób narodził się brewiarz.
Z biegiem czasu termin brewiarz zmienił swe pierwotne znaczenie – zaczął oznaczać nie tylko księgę jako taką, ale także zbiór modlitw tworzących razem oficjum, ich podział na godziny kanoniczne, jak również strukturę każdej poszczególnej godziny.
Istnieją różne brewiarze. Przykładowo wiele zgromadzeń zakonnych posiada swe własne oficja. W historii Kościoła istniało obok brewiarza rzymskiego także wiele brewiarzy diecezjalnych. Elementami wspólnymi było zawsze osiem godzin kanonicznych oraz ich ogólny układ. Z drugiej strony różnią się one strukturą poszczególnych godzin oraz konkretnymi modlitwami: Psalmami, ustępami z Pisma św. czy też hymnami.
„Chórowi” zakonnicy zobowiązani są śpiewać lub odmawiać oficjum wspólnie w kościele. Świeccy duchowni, począwszy od święceń subdiakonatu, mają obowiązek odmawiać całe oficjum każdego dnia, razem lub osobno.
Zmiany w brewiarzu
Zajmujemy się tu jedynie brewiarzem rzymskim z okresu po Soborze Trydenckim. Sobór ten zwrócił się do św. Piusa V o opublikowanie nowej edycji brewiarza rzymskiego. Chodziło o skorygowanie niektórych jego elementów, takich jak błędy językowe oraz błędne daty znajdujące się w biografiach świętych. Edycja ta promulgowana została w roku 1568.
Brewiarz św. Piusa V odzwierciedla ostateczną formę odmawiania godzin kanonicznych w Rzymie. Zawdzięczał on bardzo wiele liturgii papieskiej Innocentego III (1198–1216), wzbogaconej przez wpływy franciszkanów i narzuconej około roku 1270 podczas reorganizacji życia religijnego w Rzymie.
Przez trzy i pół wieku, od św. Piusa V do św. Piusa X, brewiarz rzymski pozostawał niezmieniony, jeśli nie liczyć dodawania do kalendarza liturgicznego nowych świętych oraz pewnych drugorzędnych elementów. Jednakże dziesięciu papieży oraz dziewięć komisji zajmowało się w tym czasie nad brewiarzem i zgłaszało wiele propozycji jego zreformowania. Jedynym rezultatem było atoli stworzenie brewiarzy „równoległych” do brewiarza rzymskiego, takich jak np. brewiarz paryski.
Podczas I Soboru Watykańskiego pewna liczba ojców formułowała różnego rodzaju zastrzeżenia i prosiła o przeprowadzenie mniej lub bardziej poważnych zmian. Zastrzeżenie te dotyczyły kiepskiej łaciny pewnych hymnów, rozkładu Psalmów, postępującego wypierania temporału przez sanktorał oraz długości oficjów – zwłaszcza niedzielnych, których odmawianie trudne było dla kapłanów obarczonych licznymi obowiązkami duszpasterskimi.
Główne zastrzeżenie, które nie pojawiło się wówczas bynajmniej po raz pierwszy, dotyczyło stopniowego wypierania temporału w wyniku zastępowania oficjów niedzielnych przez wspomnienia świętych (Sanktorał). W niektórych diecezjach poza Adwentem i Wielkim Postem zachowało się jedynie około dziesięciu oficjów niedzielnych, niekiedy zaś liczba ta była jeszcze mniejsza. Przykładowo w pewnej diecezji francuskiej pozostał jedynie jeden dzień temporału, a nawet on był zagrożony wskutek wprowadzenia wspomnienia św. Joanny d’Arc.
Co do Psałterza, złożonego ze 150 Psalmów, w częstotliwości ich odmawiania istniały ogromne dysproporcje. Przykładowo w roku 1902 w Rzymie Psalm 4 odmawiany był podczas roku 532 razy, a siedem innych Psalmów 365 razy! 23 Psalmy odmawiane były ponad 100 razy, reszta zaś jedynie kilkukrotnie w ciągu roku. 7 Psalmów nie było odmawianych nigdy.
Poza tym cały ów „system” był do tego stopnia skomplikowany, że dla ustalenia ordo oficjum podczas roku potrzebna była pomoc specjalistów.
Zasady reformy św. Piusa X
Na początku XX wieku Leon XIII (1878–1903) powołał komisję ds. reformy brewiarza, która jednak zakończyła prace wraz z jego śmiercią. Na prośbę niektórych z jej byłych członków św. Pius X reaktywował ją w lipcu roku 1911, powierzając jej zadanie przeprowadzenie reformy uwzględniającej postulaty uczestników I Soboru Watykańskiego, zwłaszcza iż pewna liczba biskupów realizowała je już na własną rękę. Postulaty te dotyczyły przede wszystkim umożliwienia odmawiania całego Psałterza podczas tygodnia, skrócenia długości oficjum ze względu na przyrost liczby obowiązków duszpasterskich oraz przywrócenia dominacji temporału nad sanktorałem, co konsekwentnie prowadziło do reformy kalendarza liturgicznego.
Święty papież uważnie śledził postęp prac, przesyłając równocześnie komisji własne uwagi oraz zalecenia. Podczas całej reformy interweniował ponad 100 razy.
Rezultaty reformy
1 listopada 1911 roku promulgowana została ogłaszająca reformę brewiarza konstytucja apostolska Divino afflatu. Reformowała ona strukturę oficjum wprowadzając nowy rozkład Psalmów oraz przywracając równowagę pomiędzy temporałem i sanktorałem. Następnie przystąpiono do szczegółowego wdrażania w życie jej postanowień. Od grudnia 1912 roku św. Pius X nadzorował prace mające na celu uwzględnienie lokalnych kalendarzy oraz zwyczajów liturgicznych poszczególnych diecezji.
Udzielił też zgody na wprowadzenie dalszych poprawek do oficjów temporału oraz zredukowanie liczby obowiązkowych wspomnień świętych. 23 października ogłoszony został dekret Abhinc duos annos. Ostatecznie, 25 marca 1914 roku, papież autoryzował druk editio typica, mającą stanowić wzorzec oraz punkt odniesienia dla drukarń współpracujących z Kongregacją Obrzędów. W ten sposób narodził się brewiarz św. Piusa X.
Reakcje na reformę liturgiczną Piusa X
Generalnie reforma przyjęta została dobrze, choć miejscami zmiana oficjów będących w użyciu przez całe wieki wywoływała początkowo pewne niezadowolenie.
Później autorzy nowej Mszy Pawła VI oraz nowego brewiarza, znanego obecnie jako Liturgia Godzin, nie omieszkali powołać się na przykład św. Piusa X – jak również reformy liturgii Wielkiego Tygodnia przeprowadzonej przez Piusa XII – aby usprawiedliwiać swe własne zmiany. Co więcej, chcieli, aby postrzegane były one jako pewna ciągłość. Nie wahali się przy tym cytować motu proprio św. Piusa X Abhinc duos annos, usprawiedliwiając reformę brewiarza apelem o odnowę liturgii rzymskiej, mającą przywrócić jej pierwotną czystość i pozbawić „naleciałości historycznych”.
Już Pius XII w swej encyklice Mediator Dei stanowczo zareagował na tego rodzaju postulaty. Istnieje ogromna różnica między duchem reformy św. Piusa X a duchem ożywiającym współczesnych liturgistów. Ci ostatni postrzegają przeszłość jako rodzaj ideału, a powrót do niej jako powrót do starożytnej jedności. Biorą pod uwagę jedynie formę, a nie ducha liturgii, jej tradycję. Pius XII nadał nazwę temu zjawisku: archeologizm lub też „niezdrowy pęd ku starożytności”.
Ponadto Liturgia Godzin okroiła dodatkowo brewiarz Jana XXIII, który i tak zubożył w znaczący sposób brewiarz św. Piusa X, nie wspominając już o zredukowania obowiązku odmawiania godzin kanonicznych do trzech w ciągu dnia. Demontaż ten, w rezultacie którego obecny brewiarz jest jedynie cieniem swej niegdysiejszej postaci, doskonale ilustruje ducha autorów najnowszej reformy. Nowy kalendarz liturgiczny zburzył natomiast strukturę temporału, która była przedmiotem tak wielkiej troski św. Piusa X.
Konkludując należy stwierdzić, że nawet jeśli ten aspekt aktywności liturgicznej św. Piusa X odnosi się do Mszy jedynie pośrednio, poprzez reformę kalendarza i adaptację pewnych rubryk mszału, znajomość jego pozwala nam lepiej zrozumieć intencje, jakie przyświecały świętemu papieżowi, kiedy udzielał on poparcia Ruchowi Liturgicznemu.
Za FSSPX.News tłumaczył Tomasz Maszczyk
Przypisy
- ↑W języku polskim, ze względu na praktykę łączenia tej części oficjum z laudesami i odmawiania obydwu tych godzin kanonicznych wcześnie rano, matitunum zwykło się nazywać jutrznią (przyp. red.).