Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X
24. i ostatnia niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego [2 kl.]
Zawsze Wierni nr 6/1998 (25)

ks. Karol Stehlin FSSPX

Jak się popełnia duchowe morderstwo

W dniu 2 XII 1998 r. Kuria Metropolitalna w Krakowie wydała Wyjaśnienie w sprawie Bractwa św. Piusa X. Po wstępie, w którym powtórzono znane powszechnie oskarżenia wobec Bractwa, czytamy, iż Kuria ostrzega, że

wszelka współpraca podejmowana ze schizmatyckim Bractwem św. Piusa X i popieranie jego działań jest zakazane i zagrożone ekskomuniką wiążącą mocą samego prawa (kan. 1364, 1374 KPK). Równocześnie przestrzega się wszystkich wiernych przed uczestnictwem w nabożeństwach odprawianych przez członków tej wspólnoty w kaplicy Bractwa w Krakowie i w innych miejscach. Uczestnictwo takie prawo kościelne nazywa zakazanym (kan. 1365), gdyż może przynieść poważną szkodę duchową uczestniczącym.

Niewątpliwie, wymienienie aż trzech kanonów KPK ma wytworzyć u odbiorcy przeświadczenie, iż groźba ze strony Kurii ma umocowanie prawne, podczas gdy w rzeczywistości powyższy tekst jest niczym innym, jak luźnym zlepkiem cytatów o wątpliwej wartości kanonicznej.

Przede wszystkim, nie istnieje w prawie kanonicznym pojęcie „zagrożony ekskomuniką wiążącą mocą samego prawa”. Albo dany czyn jest zagrożony ekskomuniką, albo skutkuje ekskomuniką wiążącą mocą samego prawa, jak np. kan. 1398: „Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa”. Wynika to jednoznacznie z treści kan. 1314:

Kan. 1314: Kara jest najczęściej karą wymierzaną wyrokiem, to jest taką, iż nie wiąże winnego, jeśli nie zostanie wymierzona; jest zaś karą wiążącą mocą samego prawa, tak iż wiąże przez sam fakt popełnienia przestępstwa, jeśli to wyraźnie postanawia ustawa lub nakaz.

Bez wątpienia Kuria dokonała nadintepretacji kan. 1318 twierdząc, iż „wszelka współpraca” z Bractwem i „popieranie jego działań” jest zagrożone ekskomuniką wiążącą mocą samego prawa:

Kan. 1318: Ustawodawca nie powinien grozić karami wiążącymi mocą samego prawa, jak tylko za jakie poszczególne przestępstwa umyślne, które mogą wywołać poważniejsze zgorszenie lub nie mogą być skutecznie ukarane karami wymierzanymi wyrokiem.

Jaki bowiem może być związek pomiędzy enigmatycznym stwierdzeniem „wszelka współpraca” a sformułowaniem „poszczególne przestępstwa umyślne”?

Przejdźmy następnie do omówienia poszczególnych kanonów wymienionych w dokumencie Kurii. Przedmiotowy tekst kanonu 1364 brzmi:

Kan. 1364 §1: Odstępca od wiary, heretyk lub schizmatyk podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa.

Należy się spytać, co ma wspólnego współpraca wiernego z Bractwem św. Piusa X, albo uczestnictwo w katolickiej Mszy św. Trydenckiej, z „odstępstwem od wiary, herezją lub schizmą”, skoro nikt żadnego dogmatu wiary się nie wyrzeka, żadnej herezji nie głosi, a uznając Papieża, w schizmę nie popada. Skutkiem takiego postawienia sprawy niewątpliwie byłaby apelacja, a sąd kościelny bez problemu brak winy wiernego by udowodnił:

Kan. 1353: Apelacja lub rekurs od wyroków sądowych lub dekretów wymierzających lub deklarujących jakąkolwiek karę mają skutek zawieszający.

Obok kan. 1364 wymienia się też kan. 1374, jednakże z bliżej nam nie znanych względów:

Kan. 1374: Kto zapisuje się do stowarzyszenia działającego w jakikolwiek sposób przeciw Kościołowi, powinien być ukarany sprawiedliwą karą; kto zaś popiera tego rodzaju stowarzyszenie lub nim kieruje, powinien być ukarany interdyktem.

Pomińmy już całą przewrotność cytowania tegoż kanonu, zawartą w insynuacji, iż Bractwo działa przeciwko Kościołowi. Ale zapisać się” do Bractwa może tylko osoba duchowna, więc świecki może być co najwyżej ukarany interdyktem. Skąd więc pomysł uzasadniania tym kanonem kary ekskomuniki?

Na koniec wreszcie pojawia się kanon 1365:

Kan. 1365: Winny zakazanego uczestnictwa w rzeczach świętych ma być ukarany sprawiedliwą karą.

Oto w 30 lat po wprowadzeniu Novus Ordo nazywa się Mszę Trydencką „zakazanym uczestnictwem w rzeczach świętych”. Ciekawe, że nie zastosowano tego kanonu wobec uczestników „spotkania w Asyżu” w roku 1986? Ciekawe, że prawosławnych, którzy znajdują się w schizmie od ponad 1000 lat, nazywa się dziś „Kościołem siostrzanym”, patriarcha Bartłomiej odprawia nabożeństwo prawosławne w kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze, a „Umowa z Balamand” z 1993 r. zakazuje nawracania na katolicyzm? Do tego wmawia się Bractwu, iż jest przeciwko Papieżowi, podczas gdy prawosławie w ogóle nie uznaje dogmatu nieomylności Papieża! Oto do jakiej hipokryzji i zacietrzewienia może doprowadzić bunt przeciwko oświęcimskiemu Krzyżowi! Ω